Chociaż wadowicki pułk znajdował się na froncie wschodnim, to Wadowice nadal były jednym z ważniejszych nadgranicznych miast zaangażowanych w pomoc dla Górnego Śląska.
Ojciec Karola Wojtyły – Karol senior – służył w armii austriackiej (jako podoficer i urzędnik wojskowy 56 galicyjskiego – wadowickiego – pułku piechoty), a następnie w WP, jako urzędnik i oficer 12 Pułku Piechoty, noszącego nieoficjalne, ale powszechnie stosowane i znane miano Pułku Ziemi Wadowickiej.
„Moje lata chłopięce i młodzieńcze łączą się przede wszystkim z postacią ojca… Patrzyłem z bliska na jego życie, widziałem, jak umiał od siebie wymagać, widziałem, jak klękał do modlitwy… Mojego Ojca uważam za niezwykłego człowieka” – w ten sposób św. Jan Paweł II charakteryzował swego ojca.
Publiczna Szkoła Męska, do której w latach 1926–1930 uczęszczał Lolek Wojtyła, nosiła imię Marcina Wadowity.
Jakość służb wywiadowczych ocenia się na podstawie ich umiejętności „wróżenia” ze szpiegowskich fusów (m.in. doniesień agentów) i przewidywania przyszłych wydarzeń. Czy zatem wywiad MSW PRL dostrzegł na czas papieski potencjał krakowskiego biskupa? Czy „ostrzegł” na czas władze PRL? Jak rozumiał istotę myśli i polityki Jana Pawła II?
Mówiąc o Janie Pawle II, mamy tendencję do skupiania się na historycznym znaczeniu jego pontyfikatu. Najczęściej mówimy o wpływie św. Jana Pawła II na obalenie komunizmu czy też na zwiększenie autorytetu papiestwa w stosunkach międzynarodowych. Jednak pontyfikat papieża Polaka był jeszcze istotniejszy z punktu widzenia naszej religijności – zarówno nas, Polaków, jak i w ogóle katolików.
Urodzonego w Wadowicach Karola Wojtyłę, późniejszego papieża św. Jana Pawła II, liczne więzi łączyły z Bielskiem-Białą.